Otwarta bransoleta z kwarcem dymnym i cytrynem i niewiellkie ale ozdobne kolczyki na sztyfcie.
Sunday, 22 February 2009
"Nie ma dnia bez kreski" mawiał (chyba) Kraszewski. Oto moja kreska, pierwsza tutaj i pierwsze zdjęcie. :) "There's not a day without a line" said (i guess) Kraszewski - a Polish writer. There you go, this is my line. Fist one here, and the first photo - the view form my bedroom window.